Myslovitz Chłopcy Lyrics
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Szukają czegoś co wypełni im czas
Rzucają kamieniami w koła samochodów
I patrzą na spódnice dziewczyn
Które nie chcą ich znać.
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Bo wieczorami nie widać szarości
Nie widać brudnych ulic
A latarnie nie świecą
I można udawać, że można na s___er pójść.
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Marzą o życiu w dalekich krainach
Spoglądając w puste lornetki butelek
Dyskutują o amerykańskich filmach.
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Siadają na chodniku i palą jointy
Robią wszystko, żeby stąd uciec
Kiedy wreszcie mogą
To wtedy nie mogą się ruszyć.
See also:
JustSomeLyrics
8
8.17
Enigma Smell Of Desire Lyrics
Twisted Sister I'll Never Grow Up, Now! Lyrics