Rudi Schubert Monika Lyrics

Na plaży słońce praży,
Tu bladość ciał zanika,

Wśród tłumu wczasowiczów
Dziewczyna ratownika.

I patrzą setki oczu,
I z wody i z kocyka,

Gdy ona idzie plażą,
Wszyscy o niej marzą.

Monika, ach, Monika,
Dziewczyna ratownika

Pół plaży tutaj marzy,
Że kiedyś się przydarzy.

Twe ciało opalone
Prawie nie osłonione

Każdy wzrokiem dotyka,
Monika, Monika, Monika.

Był kiedyś na tej plaży
Taki, co się odważył.

Ratownik miał baczenie
I dał mu ostrzeżenie.

Zabrała gościa woda,
Na dno poszedł jak kłoda

Na zawsze się pogrążył,
Bo ratownik nie zdążył.

Monika, ach, Monika,
Dziewczyna ratownika

Pół plaży tutaj marzy,
Że kiedyś się przydarzy.

Twe ciało opalone
Prawie nie osłonione

Każdy wzrokiem dotyka,
Monika, Monika, Monika.

Uwaga, uwaga!
Tu mówi ratownik!

Panowie na materacu!
Do Szwecji w przeciwnym kierunku!

Pan w czerwonym czepku:
Proszę nie drażnić rekina!

Powtarzam, proszę nie drażnić rekina!
A nie mówiłem?

Monika, ach, Monika,
Dziewczyna ratownika

Pół plaży tutaj marzy,
Że kiedyś się przydarzy.

Twe ciało opalone
Prawie nie osłonione

Każdy wzrokiem dotyka,
Monika, Monika, Monika.

Rok minął, a na plaży
Już nowy tłum się smaży

I z innym się Monika
Ratownikiem spotyka.

Tłum gości znów zazdrości,
Palce gryząc do kości

I coraz to któryś z okrzykiem:
"Monika!"
Rzuca się w morze i znika.

Monika, ach, Monika,
Dziewczyna ratownika

Pół plaży tutaj marzy,
Że kiedyś się przydarzy.

Twe ciało opalone
Prawie nie osłonione

Każdy wzrokiem dotyka,
Monika, Monika, Monika.

See also:

89
89.124
Phil Collins Who Said I Would [12" Mix] Lyrics
Mystic roots Sweet sinsemilla Lyrics