Maciek Maleńczuk i Rei Ceballo Ach proszę pani Lyrics

Ach proszę pani, proszę pani Niech mnie pani więcej już nie rani
Już dosyć nie chcę, nie chcę za nic
Niech nie rani mnie pani - nie pani
Niech skończy się już to ranienienie
Bo ja nie jestem do ranienia
Co kiedyś piękne teraz zwiędłe
Cynizmem przeżarte - schemat
Ulica śpiewa hymn o dolarze
A wolni grażdanie szczerzą szczerby
I Polska, Polska iber alles
Faszyści grupami jak psy Na ulicach miast
Próbują noży na mej twarzy
Polska, Polska ponad wszystko
W kleszczach milczenia pociągiem jadę
Przyszłość bez Pani... jakąś przyszłoś
Pani bardziej samolotami Których się Pani trochę boi
Tak ciągle się oddalamy, zbliżamy
Taki życiowy es flores
Na Pani miejscu już dawno bym go rzucił
Dałbym rozsądkowi głos
I miła melodię zanucił
Zima - która to już zima
Doprawdy zbyt dobrą mam pamięć
Wina - która to już wina
Dlaczego tak dobrze pamięta się
To co złe
A przecież tak dobrze Cię przytulić
I miłą melodię zanucić
O no setine, seti maria
Dana elito ne pa erO no setine,
seti mariaIrija sino desideSzante, szante, dana elitoIrija date majSimon, simon idarineo
Majer repiasTiarra botisz ri sivanonSe mori del la parIridiamon, iridamon
Szante, szante, dana elitoIrija date majSimon, simon da feRide vau ride

See also:

119
119.60
LITFIBA Istamboul (Remix) Lyrics
Randy Vanwamer Just When I Need You Most Lyrics