Maryla Rodowicz Jest cudnie Lyrics

tekst:Magda Umer

Za pewien czas, gdy któreś z nas
Odejdzie, zapomni, zatrzaśnie
Zaczną się złe godziny mdłe
Znikniemy sobie we mgle

Za pewien czas, gdy któreś z nas
Odejdzie, odfrunie, odpłynie
Skończy się w nas zielony czas
I zmatowieje ten blask

A na razie fruwają motyle
Tyle tego, tamtego też tyle
A na razie wierzymy w baśnie
I jaśniej i jaśniej...

A na razie kołyszą nas noce
A na razie kołyszą nas dni
Choć już życia, psiamać, popołudnie
Jest cudnie, jest cudnie

Za pewien czas, gdy któreś z nas
Odejdzie, zapomni, zatrzaśnie
Zaczną się złe godziny mdłe
Znikniemy sobie we mgle

Za pewien czas, gdy któreś z nas
Zawinie do portu ciemnego
Zaczną się łzy, lamenty, żal
I zakróluje zła dal

A na razie fruwają motyle
Tyle tego, tamtego też tyle
A na razie wierzymy w baśnie
I jaśniej i jaśniej...

A na razie kołyszą nas noce
A na razie kołyszą nas dni
Choć już życia, psiamać, popołudnie
Jest cudnie, jest cudnie

See also:

125
125.105
Beatles, The The End Lyrics
marilyn monroe happy birthday to you Lyrics