Wwo & Waco Bo To Polska Lyrics

[Fenomen]

Tak To wygląda budze sie co rano z j__a wygrzana z pusta
kiermana czasu jak zwykle za malo do 12 sie zapierdalalo trzeba wstac a oczy spuchniete kolejna ustawa za nastepnym zakretem brak chwili zeby podelektowac sie skretem puszczam po sieci sygnał mijam zula ktory trabi poranny hejnal chuj posumowanie to nagranie a czy ukazana roznica zip nie burak ani nie woznica tedy nie sciemnia napochybel temu kto go oczernia to wszystko

[SokóŁ]

Diody na sprzecie wybijaja rytm jak werbel sokól i jedker prosto nie pokretnie mowie tak to wyglada sciany ktore kiedys byly biale zaluzie brak firanek to nie iluzie chodz niektore lica nastukane kolejny ranek zastal ta no i co inny dzien takie samo pomieszcenie w witrynach odbicia ja sie nigdy nie zmienie to wyglada tak kolejne zgromadzenie dym chetnie bym cos obrzadzil a ty bys gwiazdo skonczyl moncic bladzic rzadzic i pierdolic byle rym dla rymu ile takich skurwysynów to nie aluzje na pozniej ty bys chcial bardziej cool i luzniej ale bywa roznie szkielko przykurzone do okola plytyto nie hity z satelity stereo pamietam przelom 8889 mam to przed oczami kierowca ikarusa jedzie literkami ze smerfami bogdan 607 puszki po napojach szoferke zdobia w wielkim wolkmenie mam ze soboa pierwsza kasete rapowa kiwam glowom mysle jak oni to robia to byl folklor polkolor teraz tak to wyglada jestes w tyle nie znasz sie na nowych pradach kto jaka droge obral taka ma wazne kto rade da rap gra polska wersja ty przy cudzych mercedesach z porzyczonym zlotem na zdjeciach jestem naturalny taki jestem nie strugam kozaka tylko operuje wierszem i dzwiekiem diody na sprzecie znow do rana ja i moja kompania koncertowymi plakatami wyklejona sciana pod oknem fotel to nie hotel to wynajety pokuj ktory mi wpierdala cala flote moze gdybym skonczyl dobra szkole i mial robote mama mowila odrob lekcje ja wolalem jak jedker z dyktafonem na laweczce kleic teksty pierwsze co nie znaczy ze do konca mego zycia tam jest moje miejsce ELO ELO

Uki rulezz