T_Love King Lyrics
T. Love - King
1. Mówiono o nim King w mieście świętej wieży
Pamiętam z podstawówki jak całował się z papieżem
Przejeżdżał też sekretarz gdy przecinano wstęgę
Kingi poszedł na wagary pomarzyć o czymś innym
Był zawsze trochę z boku, na bakier trochę był
W szkole nikt nie wiedział czym King naprawdę żył
2. To było trochę później, już miał przyjaciółkę Ewę
Mieszkali gdzieś bez ślubu i klepali słodką biedę
Dawali czasem czadu, bo lubili lekkie dragi
Znajomych było wielu, wieczory i poranki
Uważaj na sąsiadów, bo lubią dawać cynk
Ty wiesz, kto rządzi w mieście tu - biskup z komisarzem, King
3. Tak mówił mu przyjaciel, długi chudy Lolo
Kiedy wyszli na ulicę zapalić sprifa z colą
Mam dosyć tego miasta, czerwono-czarnej mafii
Czy mnie rozumiesz Lolo, czy wiesz co mnie trapi
Tymczasem wpada Ewa, wytłumaczyć pragnie wszystko
Bo komisarz wszedł przez okno a spod łóżka wylazł biskup
4. Co masz w kieszeni, King - komisarz spytał w drzwiach
Wy palicie wciąż to świństwo, mieliśmy wiele skarg
A biskup łypie z boku to na Kinga, to na Ewę
Wy żyjecie tu bezbożnie, myślicie że nic nie wiem
Za posiadanie zielska ty dostaniesz 10 latek
Za nielegalny związek z nią następnych parę kratek
5. Dziś Kingi siedzi w celi i wspomina dawne dni
Napisał do papieża bardzo długi list
Świąteczną wysłał kartkę do samego prezydenta
Lecz nikt o nim już nie mówi, nikt o nim nie pamięta
Był zawsze trochę z boku, na bakier trochę był
Właściwie nikt nie wiedział czym King naprawdę żył
See also:
JustSomeLyrics
5
5.3
Victor Manuel Que habria Sido De mi Lyrics
Zemfira Prosti menya moya Lubov Lyrics