Przedostałaś się w parszywy czas
Przez ulice zakażone bezradnością dni
Przez korytarz betonowych spraw
pewność że my
Mimo wszystkich nieprzespanych nocy
Mimo prawdy porzuconej na rozstajach dróg
Potrafimy w rzeczywisty sposób
Znaleźć się już

W domu będzie ogień
A do domu proste drogi
Wiodą słusznie moje stopy
Nie zabraknie mi sił
Czas poplątał kroki
Jest łagodny i beztroski
Ma zielone kocie oczy
Tak samo jak ty

Nauczyłem się umierać w sobie
Nauczyłem się ukrywać cały strach
Nie do wiary, że tak bardzo płonę
Nie do wiary, że rozumiem każdy znak

Zapomniałem że od kilku lat
Wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być
W stu tysiącach jednakowych miast
Giną jak psy
Dobre niebo kiedy wszyscy śpią
Pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust
Tylko błagam nie załamuj rąk
Chroni nas Bóg

Ja mógłbym tyle słów utoczyć,
Krągłych i beztroskich
Ze słonego ciasta zmierzchów, jeśli zechcesz je znać
Wzrok przekroczył linię horyzontu, aby zginąć
A ty przy mnie śpisz i żyjesz nieodległa w snach.

Nauczyłem się umierać w sobie
Nauczyłem się ukrywać cały strach
Nie do wiary, że tak bardzo płonę
Nie do wiary, że rozumiem każdy znak

To ja, ten sam
Od tylku lat, tak
Bo Ciebie mi brak...
To ja, ten sam
Od tylu lat, tak
Czekam...

See also:
JustSomeLyrics
49
49.111
2 Quick Start Ma varjuna kannul sul käin'98 Lyrics
Simon and Garfunkel the 59th street bridge song(avec Alain Souchon) Lyrics