Stare Dobre Małżeństwo Szara ballada Lyrics
nie czerń lecz szarość wszędzie
ta nić szara się przędzie
ona za mną przede mną i przy mnie
ona rankiem w mej głowie
w dłoniach i w pierwszym słowie
niczym gołąb pocztowy powraca
szarą nicią przeszyty
i do świata przyszyty
tak jak guzik do szarego płaszcza
z szarej włóczki me myśli
zgrzebne dni i tygodnie
z szarej włóczki jesienie i lata
nawet wiersz cały z tęczy
nagły list radość szczęście
co jak wzór na kilimie się złocą
już za moment szarzeją
są jak fatamorgana
w zeschły liść się zmieniają i popiół
z szarych nici ten kłębek
który w szarą godzinę
sennie zwijam pod głowę podkładam
ludzie chorzy na szarość
mój los chory na szarość
mój dom moje miasto planeta
Boże cały ze złota
przędący w kołowrotku
czemu z siebie wysnuwasz nić szarą
Ojcze nasz wielobarwny
w akselbantach w brokatach
który błyszczysz i mienisz się cały
jeśli trochę nas lubisz
nachyl się nad wrzecionem
dorzuć włosów anielskich do włóczki
bo w nas szarość w oddechach
szarość w snach i uśmiechach
szarość we łzach modlitwie i hymnie
See also:
JustSomeLyrics
50
50.68
Mustafa Sandal - Devamı Var 2007 sRonin Gönlünü Gün Edeni sRonin Lyrics
Mu330 Organic gun Lyrics